niedziela, 19 kwietnia 2015

Jak otworzyć te przeklęte drzwi? - "Nawiedzony dom" Mitsukazu Mihara


Hanami 2012
Sabat Obiga jest zwykłym chłopakiem, który pragnie tylko zakochać się w jakiejś dziewczynie. Umówienie się z nimi nie sprawia mu problemu. Problemy zaczynają się, gdy musi którąś przedstawić swojej rodzinie, a ona jest niestety trochę dziwna, jakby mrocznie śmiercionośna, dosłownie... Dlatego każda wizyta ukochanej Sabata kończy się natychmiastowym zerwaniem. Nie wszyscy bowiem lubią jeść koty na obiad, robić lalki voodoo, czy kąpać się we krwi. Sabat ma pretensje do swojej rodziny, że jej członkowie nie zachowują się normalnie. Twierdzi, że tylko on jest w tym domu poważny. Uważa również, że dziwne zachowanie rodziny odstrasza od niego dziewczyny, ale piekielna rodzinka śmieje się tylko z niego, że jak dziewczyna rzuci go sześćset sześćdziesiąty szósty raz to urządzą mu przyjecie.
  

„Nawiedzony dom” jest mangą autorstwa Mitsukazu Mihary, która narysowała również poruszający zbiór opowieści gotyckich „Beautiful people” oraz stworzyła serię „Balsamista. Tym razem autorka kieruje swój komiks do młodszej publiczności, bo bycie nastolatkiem nigdy nie było proste, a tym bardziej w tak piekielnej rodzinie, jaką ma Sabat. Gdy dociera do niego, że walka z rodzinnymi „zwyczajami” nie przyniesie skutku, postanawia się do nich przyłączyć. To jednak również niczego dobrego nie przynosi. Manga reprezentuje charakterystyczny dla Mitsukazu Mihary miękki i eteryczny styl, gdzie piękne stroje (w stylu visual kei) i aranżacje wnętrz tworzą urzekający gotycki klimat. Choć tym razem decyduje się na bardziej wyrazistą kreskę oraz kontrast między czernią i bielą (brak półcieni). Dialogi między bohaterami są zabawne, inteligentne, ale przede wszystkim naturalne, dlatego rodzinę Obiga nie sposób nie polubić. Autorka komiksu tworzy głownie w nurcie josei, gdzie element relacji międzyludzkich jest najistotniejszy, tak też jest w tym przypadku. Historia nie ma jednak zabarwienia dramatycznego, to opowieść komediowa, która niejednokrotnie przedstawi pewne zjawiska w groteskowy, przejaskrawiony sposób, co momentami pozbawi czytelnika poczucia realizmu, ale na pewno rozbawi, a to w tym przypadku równie ważne. O fabule w „Nawiedzonym domu” dość trudno mówić, bo tak naprawdę tom składa się z luźno powiązanych ze sobą przygód Sabata, które w każdej odsłonie realizują ten sam szablon nieustannie prowadzący bohatera do ośmieszenia.

EKSCENTRYCZNOŚĆ I DEKADENCJA RODZINY ADAMSÓW


Ogromną zaletą historii tego młodego chłopca jest realistyczne odtworzenie relacji międzyludzkich. Historia Sabata pokazuje z jakimi problemami spotyka się młody człowiek: próba zdobycia akceptacji w szkole, pierwsza miłość, konflikty rodzinne. Mimo iż tematyka jest dość poważna to została przesycona mrocznym poczuciem humoru autorki, co łagodzi odbiór problematyki. Źródłem komediowych sytuacji jest kontrast między normalnością Sabata, a ekscentrycznością jego rodziny. Manga jest więc tylko momentami poważna, głównie bardzo zabawna. „Nawiedzony dom” stanowi mieszankę komedii z gotyckimi klimatami, które tu służą głównie jako elementy estetyczne, nie wiążą się z poczuciem grozy. Gotyckość ma także wymiar symboliczny – jest określeniem samego siebie. Rodzina Obiga prowadzi ekscentryczny i dekadencki styl życia, którego epicentrum stanowi horror, makabra i mrok. Gotyckość jako źródło inności stanowi element spajający rodzinę, która mimo wszystko akceptuje odrębność Sabata. Każdy ma prawo wyrażać siebie w dowolny sposób, a rodzina jest tym gruntem, na którym za bezwzględną tolerancją stoi również miłość.

JAK OTWORZYĆ TE PRZEKLĘTE DRZWI?

Mitsukazu Mihara w „Nawiedzonym domu” nie tylko obnażą popularne stereotypy, ale przede wszystkim pochwala szukanie swojego indywidualnego stylu. Bycie normalnym nie oznacza bycia bez wyrazu. Odnosi się do tego wzruszające zakończenie komiksu w którym Sabat zaczyna przechodzić przemianę. Zrozumiał bowiem, że dorosłość nie oznacza otwierania drzwi na siłę. Jedynie stopniowe uniezależnianie się spowoduje, że drzwi rodzinnego domu same będą się powoli uchylać. Opowieść o dorastaniu, egocentryzmie i buncie przeradza się w historię o akceptacji i poszukiwania siebie.

"Nawiedzony dom" stanowi gratkę dla fanów twórczości Mihary, jednocześnie jest delikatną odskocznią. Autorka zwraca się bowiem głównie do młodego czytelnika, co nie oznacza, że tylko nastolatkowie znajdą tu coś dla siebie. Manga stanowi łatwą, przyjemną i mądrą lekturę, która spodoba się wszystkim (bez względu na wiek) z dużym poczuciem humoru i zamiłowaniem do gotyckiego stylu. Nie można wciąż przeżywać dramatów, czasem trzeba się z nich pośmiać, to też dużo pomaga. 







Tekst ukazał się w ramach coniedzielnego cyklu "Małe potworki" na Okiem na Horror       






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz